poniedziałek, 26 lutego 2018

Koronka Niewolnictwa Maryjnego „Magnificat”

Cnoty  Maryi:

Wiara, Nadzieja, Miłość, Pokora, Czystość, Ubóstwo, Posłuszeństwo, Cierpliwość, Roztropność, Sprawiedliwość, Męstwo i Umiarkowanie.
Na każdym z 12 paciorków odmawia się: Zdrowaś Maryjo…
Na Cudownym Medaliku odmawia się modlitwę naszej Świętej Matki: 
Nie bądź porywczy w swoim Sądzie nad tymi, którzy należą do Mnie, a którzy są i Twoją własnością. Pozwól każdej duszy przyjść do Mnie, by Cię mogła kochać, adorować i uznawać za swojego Boga przez Moje Niepokalane Serce. Pozwól jej przyjąć łaskę pokory, by stała się niewolnicą Twojej Miłości. Ofiaruję Ci Moje Niepokalane Serce ze wszystkimi Twoimi dziećmi, które są w Nim, i błagam Cię, byś przyjął je, oczyścił każde z nich i prowadził drogą uświęcenia. Błagam Cię także, byś pozwolił im przyjść do Stóp Twojego Krzyża, gdzie i Ja jestem. Niech bojaźń przed obrażaniem Ciebie przeniknie ich dusze i serca. Ofiaruję Ci każde z nich a tym dniu, w którym Ty, w Twej Chwale, pełnej Majestatu, uczciłeś Twoją uniżoną Służebnicę. Moja dusza uwielbia Twoją Chwałę. Niechaj te róże, które Moje dzieci przynoszą Mi w tym dniu, także uwielbiają Ciebie. Niech piękność każdej z nich będzie opiewała w Niebie. O Panie, usłysz Moją modlitwę. Proszę Cię przez Moje Niepokalane Serce, racz pobłogosławić Moje dzieci na całym świecie. Niech one będą jedno we Mnie, jak Ty jesteś jedno w Twej pokornej i uniżonej Służebnicy, którą nazwałeś „Przybytkiem Twojej Obecności”. Niechaj wiara, która mieszka na ziemi, zostanie wywyższona i oceniona. O Mój Boże i Mój Zbawicielu, ofiaruję Ci wszystkich, których umieściłeś we Mnie.
Również na Cudownym Medaliku:
Pieśń Maryi Magnificat (Łk 1, 46-55)
 Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim. Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmogący, a Jego imię jest święte. Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, którzy się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie, jak obiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.

Tę Koronkę Niewolnictwa można nosić na ręce przy nadgarstku, a także na szyi. Tą Koronką czcicie Moje Cnoty w Magnificat. Ta Święta Koronka będzie zewnętrznym znakiem waszego poświęcenia się Mnie jako waszej Królowej i Oblubienicy Boga. Wszystkim, którzy będą nosić tę Koronkę, obiecuję obfitość Łask Bożych, a Cnoty Mojego Niepokalanego Serca będą się zakorzeniać w ich życiu.

sobota, 24 lutego 2018

Różaniec do Siedmiu Boleści Matki Bożej





 " Jeżeli będziecie odmawiać Koronkę do Siedmiu Boleści, rozważając ją, otrzymacie moc,
 by naprawdę żałować. Dziś wielu ludzi w ogóle nie umie prosić o przebaczenie. 
nadal krzyżują mego Syna. Dlatego chciałam was przestrzec"

Maryja wielokrotnie powtarzała :"Obudźcie się. Wstańcie. Obmyjcie się i rozejrzyjcie 
uważnie. Musicie oddać się modlitwie. Musicie rozwinąć w sobie cnoty miłości, 
oddania i pokory.(...) Okażcie skruchę, żałujcie, żałujcie! Nawróćcie się, kiedy jeszcze czas.



 Jak odmawiać różaniec do Siedmiu Boleści

Początek

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Modlitwa wstępna

Mój Boże, ofiarowuję Ci ten różaniec na cześć siedmiu głównych boleści Maryi, 
na Twoją większą chwałę, moje nawrócenie i nawrócenie wszystkich ludzi na wiarę 
w Twego umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa- nasze zbawienie i naszą jedyną 
drogę do Ciebie, w jedności z Duchem Świętym, na wieki wieków.
Amen!


Akt żalu

Mój Boże, bardzo żałuję, że Cię obraziłem, podczas gdy Ty jesteś nieskończenie 
dobry, nieskończenie łaskawy, a grzech jest Ci przykry. Podejmuję stanowcze
 postanowienie, z pomocą Twojej świętej łaski, że nie będę Cię już obrażał i okażę żal 
za grzechy. W tym żalu chcę żyć i umrzeć. Amen!

Rozważanie Siedmiu Boleści Dziewicy Maryi…


Boleść Pierwsza

Starzec Symeon zapowiada Maryi,że miecz przeniknie Jej duszę

Słowo Boże: Ewangelia według św. Łukasza 2, 25-28a; 33-35

A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy 
i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. 
Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego.
 Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko 
Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia i błogosławił 
Boga. (…) A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś 
błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek
 i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. 
A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”.

Rozważanie

Proroctwo Symeona dotyczące Maryi było z pewnością wielkim cierpieniem. 
Maryja przestrzegała przepisów Prawa oczyszczenia (Księga Wyjścia 13, 2-13), 
chociaż to Prawo nie dotyczyło Jej bezpośrednio; biorąc pod uwagę fakt, że poczęła
 bez grzechu, przyszła do świątyni nie po to, żeby się oczyścić, ale żeby ofiarować Bogu 
Syna, którego otrzymała od Boga. Ofiarowała Bogu z wielką miłością i publicznie tego, 
którego nigdy nie przestała Mu ofiarowywać w świątyni swojego serca. Wiedziała, 
że to Dziecko bardziej należy do Boga niż do Niej. To skłoniło Ją do ofiarowania go 
z pokorą i wdzięcznością, na wzór świętej ofiary bez skazy. Kiedy już ofiarowała Bogu
 swojego Syna Jezusa, starzec Symeon przepowiedział, że miecz przeniknie Jej duszę,
 co oznacza, że ujrzy cierpienia swego Syna; zostanie On odepchnięty, opuszczony, 
żeby w końcu umrzeć jak złoczyńca na krzyżu.

Modlitwa

Boże, który tak bardzo nas kochasz, prosimy Cię, chroń nas przed zwątpieniem. 
Twoje dzieci często tracą nadzieję; niektóre widzą schyłek dnia, nie mając nadziei 
na nowy; inne widzą, jak dzień wstaje, a nie wierzą w jego schyłek! Wszystkie one boją
 się jutra, ponieważ nie uznają faktu, że przed nimi jest dobro. Daj nam, Panie, 
serce odważne jak serce Dziewicy, abyśmy poświęcili Ci nasze życie, a w ten sposób
 ujrzymy, że wszystko staje się nowe w Tobie. Pozwól nam przyłączyć się do Jezusa, 
aby nasze utrapienia stały się drabiną, po której dojdziemy do Ciebie, Królu królów.

Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.



 Boleść Druga

Ucieczka do Egiptu

Słowo Boże: Ewangelia według św. Mateusza 2, 13-15

Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, 
weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; 
bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię
 i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. 
Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: 
Z Egiptu wezwałem Syna mego.

Rozważanie

Widzicie, ile Najświętsza Dziewica Maryja wycierpiała, kiedy Józef powiedział Jej,
 że musi natychmiast wziąć Dziecię i uchodzić do Egiptu. Anioł wyjawił mu to we śnie,
 aby Herod Go nie zgładził. Spójrzcie na Maryję, jak patrzy, co zabrać, a co zostawić, 
jak bierze bez wahania Dzieciątko Jezus i zostawia wszystko, żeby uciekać z Józefem.

Ponieważ Maryja przewyższa wszystkie matki w swojej macierzyńskiej miłości, 
bardzo cierpiała uciekając; tamtej nocy Dziecię miało dreszcze, umierało z zimna, a rodzice 
byli zmęczeni, przytłoczeni przez głód i ucieczkę, zaniepokojeni podróżą do nieznanego 
kraju, gdzie nikogo nie znali. Uciekając, myśleli tylko o ratowaniu Dzieciątka Jezus. 
Jakiegoż bólu doświadczali, widząc swoje Dziecko, Dziecko Boga, które tak bardzo 
kochali, ścigane przez okrutnych wrogów. Czyją ofiarą był ten nowo Narodzony? 
Czego był ofiarą?


Modlitwa

Dziewico Maryjo, Matko, którą kochamy, Ty, która cierpiałaś niewysłowionym 
cierpieniem, zabierając Dzieciątko Jezus na wygnanie, naucz nas przyjmować nasze 
codzienne cierpienia. Naucz nas odwagi, byśmy się nigdy nie zrażali, kiedy świat nas 
odrzuca albo prześladuje. Pomóż nam chronić życie Jezusa, który mieszka w naszych 
sercach, ponieważ diabeł z zawiści zrobi wszystko, aby nas oderwać od życia 
z Jezusem. Najlepsza Matko, która tak bardzo wycierpiałaś z powodu ucieczki,
 ofiarowujemy Ci wszystkich dzisiejszych uchodźców; zachowaj ich od rozpaczy,
 aby zrozumieli, że Wszechmogący jest z nimi wszędzie, gdzie pozostają. 
Matko, której odmówiono prawa posiadania i radości bycia we własnym kraju, 
ofiarowujemy Ci wszystkich, których prawa do życia w wolności są wyszydzane.

Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.

Boleść Trzecia

Zniknięcie Jezusa w Jerozolimie

Słowo Boże: Ewangelia według św. Łukasza 2, 43-50

Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego 
nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, 
uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, 
wrócili do Jerozolimy, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni,
 gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. 
Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. 
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam 
to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”. Lecz On im 
odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym,
 co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Rozważanie

Jezus jest jedynym Synem Boga, a także jedynym Synem Maryi. Maryja miała 
Niepokalane Serce i kochała swojego Syna niezrównaną miłością, a Jej Dzieciątko Jezus 
było Bogiem. Nie mogła bez Niego żyć. Kiedy nie znalazła Jezusa w drodze powrotnej 
do domu, szukała Go wszędzie w Jerozolimie, przez trzy dni, a smutek coraz bardziej 
wypełniał Jej serce. Dziewica Maryja bardzo wtedy cierpiała; wyrzucała sobie, 
że bardziej nie zatroszczyła się o swojego Syna.

Modlitwa

Najczulsza Matko, która wiele wycierpiałaś, szukając swojego Syna zgubionego 
w Jerozolimie, ofiarowuję Ci moją duszę, która zagubiła się w ciemności grzechu. 
Ofiarowuję Ci moje serce, które oddaliło się od Stworzyciela nieba i ziemi. 
Ofiarowuję Ci moich braci i siostry, którzy oddalili się od Boga, abyś ich szukała 
i aby wrócili do Ciebie, a Szatan nie wyrządził im żadnego zła, ponieważ oni także są 
Twoimi ukochanymi dziećmi.

Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.

Boleść Czwarta

Maryja spotyka Jezusa niosącego krzyż

Słowo Boże: Ewangelia według św. Łukasza 23, 26-31

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola,
 i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za Nim mnóstwo ludu, 
także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł:
 „Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi 
dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: „Szczęśliwe niepłodne łona, 
które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły”. Wtedy zaczną wołać do gór: 
Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią,
 cóż się stanie z suchym?

Rozważanie

Dziewica Maryja bardzo kochała swojego Syna Jezusa, najpierw jako swojego jedynego
 Syna, a potem jako Syna Najwyższego. Miłość, którą tak bardzo Go kochała, 
sprawiła, że poczuła ogromny ból, kiedy Go spotkała niosącego krzyż. 
Jak nam mówi Ewangelia według św. Łukasza, były też inne kobiety, które szły 
za Nim i płakały nad Nim.
- Jeśli te, które nie znają tajemnicy Syna Maryi, płaczą, to jak cierpi w swoim sercu Ta, 
której ten sekret został wyjawiony?
- Jeśli te, które nie wydały Go na świat, nigdy nie zabrały Go, żeby uciekać
i żyć wraz z Nim za granicą, płaczą, to jak bardzo wstrząsnęło to sercem Tej, 
która z Nim to przeżyła?
- Jeśli kobiety, które płaczą, nie wychowywały Go, nie widziały Jego słodkiego uśmiechu,
 nie słyszały Jego szczerego słowa, nie widziały Jego prawdziwej miłości do swojej Matki,
 nie były nazywane „Mamo”, to co czuje w swoim sercu Ta, którą przepełnia dobroć 
dla swojego tak dobrze wychowanego Syna, Ta, która tego wszystkiego doświadczyła?


Modlitwa

Matko, która tak bardzo wycierpiałaś, pozwól, że Cię o coś poproszę. Ty, która robisz 
wszystko, aby ci, którzy przyszli do Ciebie znaleźć schronienie, nie byli rozczarowani, 
pociesz matki, które zostały poważnie zranione, widząc swoje dzieci zasztyletowane 
jak bydło przeznaczone na rzeź, przeszyte włócznią jak ci, którzy znieważyli Króla. 
Pociesz matki przygniecione ogromnym bólem, bo straciły swoje dzieci,
 które się do nich czule uśmiechały i które napełniały je radością. Pociesz dzieci,
 które padły ofiarą sądu na wzór sądu Piłata, które nie zdążyły nawet dowiedzieć się,
 co to jest grzech. Pociesz dzieci, które będąc jeszcze bardzo małe, niosły ciężki krzyż 
życia. Pociesz tych, których oskarżono niesprawiedliwie i których spotyka wiele nieszczęść.

Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.

Boleść Piąta

Maryja pod krzyżem

Słowo Boże: Ewangelia według św. Jana 19, 25-27

A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego,  Maria, 
żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej 
ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto Syn Twój”. Następnie rzekł 
do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Rozważanie

Dziewica Maryja wspięła się z Jezusem na Golgotę, niosąc w swoim sercu krzyż,
 który Jej Syn niósł na swoich ramionach. Idąc obserwowała, jak słaniał się pod krzyżem; 
bito Go, aby przyspieszył kroku, a kiedy upadał pod ciężarem, podnoszono Go, 
ciągnąc za włosy. Kiedy weszli na szczyt Golgoty, zmuszono Go do rozebrania się na
 oczach swoich oszczerców, szczęśliwych, że mogą z Niego drwić. Jego Matka odczuwała 
to do żywego, czuła silny ból, widząc ludzi do tego stopnia złych, że czerpali 
przyjemność z poniżania Jej Syna, a następnie ukrzyżowania Go na oczach tłumu. 
Kiedy Jezus został przybity do krzyża, Dziewica Maryja ogromnie cierpiała w swoim sercu, 
tak jakby sama była przybita do krzyża. Jezus spędził sześć godzin 
w niewysłowionym cierpieniu, tym bardziej, że widział swoją strapioną Matkę, 
która stała pod krzyżem.

Modlitwa

Nasza Matko, która tak bardzo nas kochasz, Królowo Męczenników, daj nam odwagę, 
jaką miałaś w tych ciężkich chwilach, abyśmy mogli dziękować Bogu 
za pośrednictwem wszystkiego, co nam sprawia ból, a w ten sposób będziemy
 współpracować w dziele przebaczenia otrzymanego przez Jezusa dla wszystkich ludzi.

Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.

Boleść Szósta

Maryja otrzymuje martwe ciało swojego Syna

Słowo Boże: Ewangelia według św. Jana 19, 38-40

Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed 
Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. 
Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który 
po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy i przyniósł około stu funtów 
mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna 
razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania.

Rozważanie

Popatrzcie na Jezusa przybitego do krzyża, aż umrze. Popatrzcie również na Matkę, 
która wzięła Jego ciało w ramiona. Któż mógłby pojąć smutek, jaki wypełnił Jej serce! 
Jezus, jedyny Syn, skonał jak przestępca. Ten Syn, który niedawno wykonywał ze swoją 
Matką prace w domu; razem się modlili, razem się śmiali. A tu nagle… Wszystko się 
skończyło. Ale Matka zachowała to w swoim sercu, dobrze wiedząc, że wszystko, 
co się dzieje, jest na chwałę Boga. Nawet jeśli bardzo cierpi, dobrze rozumie, 
że jeśli tracimy drogą osobę na chwałę Bożą, tak naprawdę nie ma straty.

Modlitwa

Maryjo, Matko Słowa wcielonego, uzyskaj dla mnie u Twojego Syna łaskę wiary!
Maryjo, Matko Bolesna, uzyskaj dla mnie u Twojego Syna łaskę wytrwałości!
Maryjo, Matko Bolesna, spraw, abym zgadzał się na krzyż w swoim życiu,
 jak na dar od Boga!

Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.

Boleść Siódma

Pogrzeb Jezusa

Słowo Boże: Ewangelia według św. Mateusza 27, 55-61

Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one 
za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. Między nimi były: Maria Magdalena, 
Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza. Pod wieczór przyszedł 
zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. 
Udał się on do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. 
Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, 
który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł.
 Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu.

Rozważanie


Dziewica Maryja towarzyszyła swojemu Synowi Jezusowi w Jego drodze krzyżowej, a tymczasem niedowierzający uciekli. Ludzie małej wiary uważali, że wszystko się
 skończyło, ponieważ skończono z Tym, któremu zaufali. Po bolesnej agonii nadeszła 
Jego godzina; i skłoniwszy głowę oddał ducha. Józef z Arymatei poczynił stosowne 
starania, aby pochować Jego ciało. Maryja towarzyszyła świętemu ciału swojego 
Syna w czasie pogrzebu, a potem patrzyła, jak zamknięto grób wielkim kamieniem

Modlitwa

Matko, która strasznie cierpiałaś, uciekamy się do Ciebie, naszej ostoi 
i naszej tarczy. Pośredniczko, ofiarowujemy Ci  Kościół, abyś wstawiała się za nim 
w chwilach prób, jakich nieustannie doświadcza: kiedy dotyka go zwątpienie Twoich 
wiernych, zwłaszcza tych, których wybrałaś, jako szczególnie umiłowanych, 
kiedy wzmagają się prześladowania chrześcijan w różnych częściach globu 
i gdy słabnie nasza wiara.


Odmówić „Ojcze nasz”
i siedem razy „Zdrowaś Maryjo”.


Modlitwa końcowa:

Matko Boża Męczenników, Twoje serce zostało poranione w oceanie boleści; 
błagam Cię, na łzy, które wylałaś w chwilach wielkich cierpień, pozyskaj dla mnie 
i dla wszystkich grzeszników prawdziwą skruchę.


Trzy razy „Ojcze nasz” i trzy razy „Zdrowaś Maryjo”, aby uczcić łzy wylane 
przez Najświętszą Dziewicę w czas śmierci Jej Syna.

Bolesne i Niepokalane serce Maryi módl się za nami! (trzy razy)