Uwity z trzech złotych i piętnastu srebrnych pereł
Gdy święta Gertruda podobne pozdrowienie ofiarowała Bogu, na cześć Najsłodszego Imienia Jezus widziała przed sobą te pozdrowienia w kształcie ślicznych róż, u których wisiały złote dzwonki wydające dziwny dźwięk, z czego serce Boskie niewymowną napełniło się radością. Pozdrowienia, które bardzo żarliwie odmawiano wydały się przedziwną muzyką Bogu, te zaś, które ozięble odmawiano wydawały głuchy tylko i smutny dźwięk. I rzekł do niej Pan: Ktokolwiek mnie pozdrowi tymi słowy: Pozdrawiam Cię Jezu najsłodszy itd., na tego rozleję zapach żywota wiecznego albowiem na te słowa, Bóstwo moje samo w sobie wzruszone wydaje z siebie niepojęty i wdzięczny zapach dziwnej radości.
Pierwsza perła złota
Pierwsza perła złota
Pozdrawiam Cię ożywiająca Perło Bóstwa najszlachetniejszego. Pozdrawiam Cię niezwiędły kwiecie człowieczeństwa Chrystusowego, Jezu najwdzięczniejszy Tyś moim jedynym i najwyższym zbawieniem. Tyś Stwórca, Odkupiciel i Miłośnik mój, Ty opuściwszy pieszczoty łona Ojca Swojego przedwiecznego pozyskałeś mnie Sobie przez uciski śmierci.
Pięć pereł srebrnych
1. Pozdrawiam Cię, Jezu najsłodszy. Przenajświętszej Trójcy perło nieoszacowana, której wagą i ceną cały świat okupiony.
2. Pozdrawiam Cię, Jezu najłaskawszy dziwne światło chwały ojcowskiej, który w szczęśliwej wieczności oświecasz i cieszysz wybranych Swoich jasnością oblicza Swego.
3. Pozdrawiam Cię, Jezu najukochańszy jasny promieniu Słońca Sprawiedliwości, który ogniem miłości swojej zapalasz Aniołów i Świętych wybranych.
4. Pozdrawiam Cię, Jezu najszlachetniejszy żywy obrazie istoty ojcowskiej, który wszystkich miłośników swoich czynisz uczestnikami Bóstwa Swojego.
5. Pozdrawiam Cię, Jezu, najjaśniejsza gwiazdo zaranna Kościoła wiernych, który oświecasz ciemności świata i rozpraszasz czarne kłęby grzechu. Amen.
Druga perła złota
Druga perła złota
Pozdrawiam Cię, Jezu Oblubieńcze najukochańszy z całym wdziękiem Bóstwa Twojego przytulam Cię do siebie całując głęboką ranę miłości, ranę Serca Twego Najświętszego.
Pięć pereł srebrnych
1. Pozdrawiam Cię, Jezu najpiękniejszy z synów ludzkich najwydatniejsza perło zrodzona w oceanie Bóstwa Ojca przedwiecznego, której początku żaden rozum stworzony pojąć nie może.
2. Pozdrawiam Cię, Jezu najsłodszy niebieska manno przedziwnej słodyczy posilająca i nasycająca każdego łaknącego.
3. Pozdrawiam Cię, Jezu najjaśniejszy ogniu miłości niestworzonej, który ulgę przynosisz w pracach i osładzasz trudy nędznego żywota naszego.
4. Pozdrawiam Cię, Jezu najwdzięczniejszy strumieniu żywej wody, zamieniający w słodką pociechę gorycz utrapionej duszy naszej.
5. Pozdrawiam Cię, Jezu nieoszacowana skarbnico Boskiej istoty bogacąca ubóstwo i nędze nasze. Amen.
Trzecia perła złota
Pozdrawiam Cię, Jezu łaski pełen, miłosierdzie z Tobą Błogosławionyś między Synami ludzkimi i błogosławione niech będzie Najświętsze Imię Twoje jako i żywot i męka Twoja. Słodki Jezu, Synu Boga żywego zmiłuj się nad nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Pięć pereł srebrnych
1. Pozdrawiam Cię, Jezu oblubieńcze i korono Panien, Ciebie, którego miłość ku nam uczyniła Synem Panny chwalimy na wieki.
2. Pozdrawiam Cię, Jezu Panie wszechrzeczy, ozdobniejszy nad wszystkie, syny ludzkie: Ciebie czcimy i wyznajemy jako Pana naszego najłaskawszego.
3. Pozdrawiam Cię, Jezu światłości przedziwna i bóstwa wiecznego niesłychane cudo, Jezu, który wszystkie zmazy świata gładzisz.
4. Pozdrawiam Cię, pociecho nasza Panie Jezu przedziwna skarbnico bogactw niewidomych samego Boga, jedyna ucieczko ubogich, ochłodo strapionych.
5. Pozdrawiam Cię Jezu ozdobo Aniołów, źródło żywe, światło serc ludzkich przewyższające wszelkie pociechy i wszelkie żądze światowe. Amen.
Ofiarowanie
O dobry Jezu miłości, pociecho i słodkości moja, Ciebie samego miłuje dusza moja, do Ciebie wzdycha, Ciebie żąda duch mój. Ty, bowiem nad słońce jaśniejszy, nad miesiąc piękniejszy, nad jutrzenkę wydatniejszy, światło gwiazd przewyższający. Tyś bielszy nad lilie, rumieńszy nad hiacynty, milszy nad wszystkie kwiaty. Tyś słodszy nad wszystkie słodycze. W Tobie samym miłość gruntowna, spoczynek pokrzepiający, spokój najmilszy. Tyś Ram mocny i chwalebny, Tyś sam słodki i miły. Tyś sam piękny i przyjemny. Tyś sam ozdobny i rozkoszy pełen. Ty sam jesteś tym i takim, któremu równego ani ziemia, ani niebo w chwale swojej nie znajdą. Tobie, zatem w dowód miłości serca swojego ofiaruję ten wianeczek perłowy łącząc się z tą ofiarą, z którą całe niebo na złotym ołtarzu Boskiego Serca Twego oddaje chwałę wiecznego pienia. Dopomóż mi, więc Chryste Jezu prawdziwa miłości serca mego, chwała moja, bowiem bardzo nikczemna i bynajmniej Ciebie niegodna. Ty sam, Jezu wykonaj za mnie, co moje siły przechodzi. Sam sobie w imieniu moim oddaj świetny hołd pochwał, z którymi się łączą Wybrani Twoi za ten szczególnie dar, że Ty sam mi jesteś Bogiem moim i że mnie jako i całemu stworzeniu dałeś się poznać i dozwoliłeś byśmy Cię miłowali i chwalili. Amen.