niedziela, 5 listopada 2017

Koronka do Matki Bożej Nieustającej Pomocy(do odmawiania na różańcu)


O Matko Pomocy Nieustającej ,wysłuchaj głosu duszy błagającej,
o Maryjo wspomóż nas w potrzebie , o Matko wołamy z ufnością do Ciebie.
O Maryjo ,wspomóż nas! (10x)- na małych paciorkach
Na zakończenie :
Pomnij o Najświętsza Panno Maryjo , że nigdy nie słyszano , abyś opuściła tego , kto się do Ciebie ucieka , Twej pomocy wzywa , Ciebie o przyczynę prosi.
Tą ufnością ożywiona do Ciebie , o Panno nad Pannami i Matko , biegnę przed Tobą , jako grzesznik płaczący staję.
 O Matko Slowa , racz nie gardzić słowami moimi , ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj.Amen.
Modlitwa
O Matko Nieustającej Pomocy , grzesznicy z ufnością udają się do Ciebie , głos ich ośmielony wzywa Twego Imienia , a Ty nadziejo dusz , które już tracą nadzieję , gdy Bóg zagniewany , Ty Maryjo zawsze miłosierna wstawisz się za biednym grzesznikiem , Bóg wtedy przebacza , a Aniołowie cieszą się w niebie i na ziemi. Człowiek nieszczęśliwy i strapiony składa u stóp Twoich swe łzy i cierpienia. Wszystkie złamane serca , wszystkie śmiertelne troski i obawy lecz Ty , Maryjo , która jesteś pociechą nieszczęśliwych , pewną ucieczką grzeszników , Ty słuchasz jęków , boleści , koisz rany, wszystkie oczy zalane łzami wznoszą się do Ciebie , bo Ty łzy osuszasz dobrocią swoją. Miłość więc , wdzięczność i uwielbienie naszej tak dobrej Matce !
 O Najświętsza Panno Maryjo , Matko Nieustającej Pomocy , otaczaj nas ustawicznie płaszczem Twej przemożnej obrony.
Akt poświęcenia się Matce Bożej Nieustającej Pomocy
O Maryjo , któraś dla powiększenia mej ufności pragnęła być nazwana Matką Nieustającej Pomocy.
 Oto ja………korzę się przed tronem Twoim i uznaję się niegodną , abym do zastępów Twoich była policzona. Pragnę jednak uczestniczyć w błogich skutkach Twego Miłosierdzia , ofiaruję Ci więc rozum mój , aby miał wciąż przytomną miłość , na którą zasługujesz , ofiaruję Ci język mój , aby głosił Twoje wzniosłe zalety i rozszerzał nabożeństwo do Ciebie , ofiaruję Ci serce moje , aby Ciebie po Bogu nade wszystko miłowało. Przyjmij mnie , o Królowo Wielka , do błogosławionej liczby sług i służebnic Twoich , weź mnie pod Swoją obronę i wspomagaj mnie we wszystkich potrzebach duchowych , a nade wszystko w ostatnim niebezpieczeństwie przy śmierci.
O Matko Nieustającej Pomocy , wiem , że Ty mnie więcej miłujesz niż ja siebie , przeto obieram Cię za Panią i Pośredniczkę wszystkiego , co do mnie należy lub mnie się tyczy , tak że możesz rozporządzać moją osobą i własnością jak Ci się podoba.
Błogosław mi Matko Twoim wstawieniem się wszechwładnym , dopomagaj mi w mej słabości , ażebym mogła w tym życiu wiernie Ci służyć , a w życiu przyszłym wiecznie Cię chwalić , miłować i dzięki Ci składać.Amen.

czwartek, 26 października 2017

Różaniec do Św. Judy Tadeusza Apostoła

Różaniec jest nieco inny niż tradycyjny. Składa się z 40 paciorków połączonych ze sobą jednym ciągiem.



Na początku;

W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. 

Na medaliku ze Św. Judą Apostołem: 

Święty Judo Tadeuszu, Apostole pełny chwały, wierny sługo i przyjacielu Jezusa, imię zdrajcy sprawiło, iż wielu o Tobie zapomniało, ale Kościół ustanowił Cię patronem spraw beznadziejnych; módl się za mną, bym osiągnął pociechę i wstawiennictwo Nieba w moich potrzebach, zmartwieniach i cierpieniach, szczególnie w: (tutaj Twoja prośba) Chciałbym także wraz z Tobą wychwalać Pana i być powołany do wieczności. Amen.

Na każdym z 40 paciorków: 

Zdrowaś Maryjo… 
 Święty Judo, Apostole, męczenniku i bliski naszego Pana Jezusa Chrystusa, Maryi i Józefa, wstaw się za nami. 

Na zakończenie na medaliku: 

Najświętszy Apostole, Święty Judo Tadeuszu, wierny sługo i przyjacielu Jezusa, Kościół ustanowił Cię Patronem spraw beznadziejnych, w chwilach największej desperacji. Módl się za mną, osamotnionym i bez pomocy. Zrób użytek z tego, iż do Ciebie się wstawiam, jako do osoby o konkretnym przywileju (zaszczycie), byś wybłagał mi szybką pomoc w beznadziejnej sprawie. Pomóż mi w tej wielkiej potrzebie, bym otrzymał pociechę i pomoc z Nieba w cierpieniach i strapieniach, a przede wszystkim w: (tutaj Twoja prośba) i bym mógł na wieki wychwalać Boga i powołanych do wieczności. Obiecuję, błogosławiony Święty Judo Tadeuszu, być zawsze wdzięcznym za tę wielką przysługę, zawsze czcić Cię jako mego specjalnego i pełnego mocy Patrona i z wdzięcznością pogłębiać oddanie Tobie. Amen.

wtorek, 24 października 2017

Różaniec z św. Joanną Beretta Molla




Tajemnice Radosne

I - Zwiastowanie NMP
 
"Powołanie jest darem Bożym, czyli pochodzi od Boga. Jeśli jest darem Bożym, to powinniśmy się troszczyć, by rozpoznać wolę Bożą. Musimy wkroczyć na tę drogę, jeśli Bóg chce, nigdy nie wyważając drzwi, lecz kiedy Bóg chce i w sposób, w jaki Bóg zechce". 
Błogosławieni małżonkowie, którzy patrzą na swoje życie jako na powołanie otrzymane od Boga. Błogosławieni rodzice, którzy wychowują dzieci do odpowiedzialnego odczytania ich własnej drogi życiowej. I szczęśliwe dzieci, które żyją w rodzinach, gdzie wiodący głos ma Pan Bóg. 

II - Nawiedzenie św. Elżbiety 

"Zwróćmy uwagę na misję kapłańską - tak jak kapłan może dotykać Jezusa - tak my dotykamy Jezusa w ciałach naszych chorych - biednych, młodych, starych, dzieci. Wszyscy na świecie pracujemy, służąc w jakiś sposób człowiekowi". 
Każdy dzień w domu rodzinnym to setki okazji, aby sobie wzajemnie usłużyć. Kłopot pojawia się tam, gdzie zadomowi się lenistwo, pretensjonalność lub destrukcyjna, interesowna postawa "czegoś za coś". 
Święta Maryjo, święta Elżbieto, bądźcie nam wzorem realizacji siebie przez wspaniałomyślny dar z samego siebie. 

III - Narodzenie Pana Jezusa 

"Każde powołanie jest powołaniem do macierzyństwa fizycznego, duchowego i moralnego. Bóg złożył w nas instynkt życia. Dlatego biada tym młodym ludziom, którzy nie przyjmują powołania do rodzicielstwa. Każdy musi przygotować się do własnego powołania, każdy musi przygotować się, aby być dawcą życia". 
Płodność albo jej brak to nie nade wszystko kwestia biologii. Pragnienie budzenia życia albo antykoncepcyjna mentalność unikania potomstwa znajduje swoje źródło najpierw w umyśle człowieka. Wiemy, że nasz Stwórca jest dla nas jak kochający miłością twórczą ojciec i matka. Chciejmy Go w tym naśladować. 

IV - Ofiarowanie w świątyni 

"Wszystko dla Ciebie, mój Boże, moja największa miłości, kiedy coś czynię, cierpię i myślę. Kochany Jezu, [...] w moim sercu pragnę uczynić mieszkanie dla Ciebie. [...] Wynagradzając moje przeszłe niewierności Tobie ofiaruję moje ubogie serce [...] i pragnę z Twoją pomocą nigdy więcej nie grzeszyć". 
Jest pięknym zwyczajem rodziców ofiarowywanie swoich dzieci Panu Bogu. Praktykujmy to nie tylko w godzinach próby. Praktykujmy bez cienia warunku czy jakiegoś targu. I niechaj ofiarowanie potomstwa poprzedza osobisty akt zawierzenia Bogu samych małżonków. 

V - Znalezienie Pana Jezusa 

"Uśmiechnij się do wszystkich, których Pan Jezus stawia przy tobie w ciągu dnia. Świat szuka radości, lecz nie znajduje jej, gdyż pozostaje daleko od Boga. My, rozumiejąc, że radość pochodzi od Jezusa, niesiemy radość z Jezusem w sercu. On będzie siłą, która nam pomoże". 
Jakie nasze aspiracje, takie nasze szczęście. Dobre cele doczesne rodziny, aczkolwiek konieczne, nie wyczerpują pragnień serca ludzkiego. Sprawić to może dopiero Pan Bóg, który zstępując w dusze człowieka przychodzi przecież jako Bóg szczęśliwy. Czyżby niektórzy chrześcijanie, lekceważąc świętość niedzieli, o tym zapomnieli? 

Tajemnice Światła

I - Chrzest Jezusa w Jordanie 

"Kiedy dusza trwa w łasce Bożej, dzieli tym samym z Bogiem jedną rzecz - przybytek Boży. Nie jest to zamieszkanie przejściowe, ale zadomowienie trwałe, gdzie Chrystus pozostanie dopóty, dopóki Go nie usuniemy przez grzech". 
Rodzina chrześcijańska czy tzw. rodzina świecka? Które określenie bardziej pasuje do naszego stylu życia? Łatwo to sprawdzić choćby przez ocenę naszego udziału w sakramentach. Czy są systematycznie pogłębiane, bo praktykowane regularnie? Czy może powierzchowne i sprawowane tylko ze względu na większe uroczystości, typu chrzest, I Komunia dziecka, święta, ślub albo pogrzeb? 

II - Objawienie się Jezusa na Weselu w Kanie 

"Madonna połączy nasze modlitwy i pragnienia, a ponieważ jedność to siła, więc Jezus nie będzie mógł nas nie wysłuchać i nie wspomóc". 
Dobrze i co najważniejsze, mądrze postępują małżonkowie, którzy zapraszają do swej rodziny Matkę Najświętszą. Ich miłość zdobywa wówczas Orędowniczkę Pięknej Miłości, która nigdy nie przestanie zabiegać, aby w takim domu panowało posłuszeństwo Jej Umiłowanemu Synowi, a w konsekwencji pokój i radość 

III - Nauczanie Jezusa o Królestwie i potrzebie nawrócenia 

"Wielu jest takich, którzy nazywają siebie chrześcijanami. Jakże są odlegli od życia w chrześcijaństwie. Konieczne jest działanie - powtarza wielokrotnie w naszych czasach Ojciec święty. Chrystus, aby mogło zwyciężyć Jego Królestwo, potrzebuje współpracowników. Dlatego stajemy u boku kapłanów. Musimy walczyć o nadejście tego Królestwa". 
Religijność prywatna ukryta w czterech ścianach naszych mieszkań bez jasnego wyrazu w sąsiedztwie, miejscu pracy, nauki i innych formach życia społecznego to iluzja prawdziwej pobożności. Chrystus nie zaprosił nas przecież do wiary w "pluszowych pantoflach". On potrzebuje świadków i takim zapewnia swoje obfite błogosławieństwo. 

IV - Przemienienie na Górze Tabor 

"Dusza nasza musi być zawsze w stanie łaski, to znaczy, iż musi być świątynią, żywym tabernakulum. Muszę mieć w swoim wnętrzu życie Boże, ażeby móc dzielić się nim z duszami, które mnie otaczają. Myślmy często, że dzięki Łasce [Bożej], z Jezusem w sercu, jesteśmy "Alter Christus". Niewątpliwie [dzięki temu] unikniemy nie tylko grzechów, ale również zaniesiemy wszędzie radość, miły zapach Chrystusa". 
Z pustego nawet Salomon nie naleje. Odważmy się zatem na szczery rachunek sumienia: Jak pielęgnujemy w naszym domu ducha modlitwy? Kiedy ostatnio braliśmy udział w Eucharystii odprawianej w intencji naszej rodziny? Na jakiej lekturze budujemy swój światopogląd? I co czynimy dla pogłębienia swej religijności? 

V - Ustanowienie Eucharystii 

"Z pomocą i błogosławieństwem Bożym uczyńmy wszystko, ażeby nasza nowa rodzina mogła się stać małym wieczernikiem, gdzie Jezus zakróluje ponad każdym naszym uczuciem, pragnieniem i działaniem". 
Udział we Mszy Świętej to wyraźny znak czy nasza rodzina ma kontakt z Chrystusem. Ważna jest jednak nie tylko fizyczna obecność. Jezusowi zawsze zależy na naszej motywacji. Pan zaprasza na ucztę, podczas której otrzymujemy Święty Pokarm - siłę na sprawy bieżące i to, co najważniejsze: łaskę na życie wieczne. Nie limitujmy sobie tego Daru. 

Tajemnice Bolesne

I - Modlitwa w Ogrodzie Oliwnym 

"O Jezu, obiecuję Ci przyjąć wszystko, co na mnie dopuścisz, spraw tylko, abym poznała Twoją wolę. Mój Najsłodszy Jezu, [...] przychodzę do Ciebie, aby Cię prosić [...] o łaskę zrozumienia i spełnienia zawsze Twej świętej woli, o łaskę zawierzenia Tobie i o łaskę pewnego odpoczynku dzisiaj i w wieczności w Twoich kochających, Boskich ramionach". 
Można praktykować modlitwę jako czas "wygadania się". Można niepostrzeżenie wpaść w manierę dyskutowania z samym sobą. Tymczasem prawdziwe spotkanie z Bogiem to dopuszczenie do swego sumienie natchnień z góry. Od tej chwili stajemy się dla siebie partnerami, którym na sobie nawzajem szczerze zależy. 

II - Biczowanie 

"Nasze ciało jest święte. Nasze ciało jest narzędziem połączonym z duszą dla czynienia dobra. Czystość jest cnotą wynikającą z innych cnót, które prowadzą do zachowania czystości. Jak zachowywać czystość? Otoczyć nasze ciało ogrodzeniem poświęcenia. Czystość staje się piękna. Czystość staje się wolnością". 
Jedność małżonków realizuje się również poprzez komunię ich ciała. W komunii tej nie może dochodzić nie tylko do zdrad, ale także traktowania drugiej osoby jak przedmiotu używanego dla zaspokojenia własnego egoizmu. Ciało małżonków jest świątynią Ducha Świętego i jako takie domaga się należnej czci. 

III - Cierniem ukoronowanie
 
"Życie jest piękne, kiedy poświęcone jest wielkim ideałom. Aby móc osiągnąć ten wielki ideał, potrzeba umieć oddać życie. [Trzeba] pracować, poświęcać się... wyłącznie dla chwały Bożej. Zasiewać, rzucać nasze małe ziarno niezmordowanie, a jeśli, mimo naszej najlepszej pracy, doznamy porażki, przyjmijmy ją wielkodusznie; porażka dobrze przyjęta przez apostoła, który wykorzystał wszystkie środki, aby osiągnąć sukces, bardziej przyczynia się do zbawienia niż triumf...". 
Około 300 dni w roku to w życiu każdej rodziny tzw. szara codzienność. Może na co dzień o tym nie myślimy, tym nie mniej warto pamiętać, że to właśnie od jakości tych dni zależy styl życia w domach, jakie w przyszłości założą nasze dzieci. Albowiem młode pokolenie jest jak gąbka, która chłonie atmosferę rodziny nie tylko od święta. 

IV - Dźwiganie Krzyża 

"Nie wyobrażałam sobie, iż trzeba tak wiele cierpieć, zostając mamą! Czegóż by nie uczynił wówczas człowiek, aby tylko nie widzieć cierpienia dziecka! Miłość i ofiara są tak ściśle związane ze sobą, jak słońce i światło. Nie można kochać bez cierpienia i cierpieć bez miłości. Spójrzcie na matki, które naprawdę kochają swoje dzieci. Jakże wiele ponoszą ofiar! Są gotowe do wszystkiego, również do ofiarowania własnej krwi". 
Cierpienie to rzeczywistość, której na tej ziemi nigdy chyba nie da się uniknąć. Cierpienie dotyka wszystkich. Bolesne jest tym bardziej, gdy dotyczy niewinnych, np. małych dzieci. Często stajemy bezradni przed rodzącymi się wówczas pytaniami. I dlatego zamiast silić się na górnolotne odpowiedzi lepiej przypomnieć sobie wzór miłości płynącej z Chrystusowego krzyża. 

V - Śmierć Pana Jezus na Krzyżu 

"Zbawiać świat nie było nigdy dziełem łatwym: ani dla Syna Bożego, ani dla apostołów. Przygotowanie się do swego powołania oznacza przygotowanie się do bycia dawcą życia. Jeśli w walce o nasze powołanie musielibyśmy umrzeć, to byłby to najpiękniejszy dzień naszego życia". 
Powiedzenie, że trzeba zbudować dom, urodzić dziecko i posadzić drzewo - to innymi słowy sugestia, że życie winno mieć jakiś sens. I rzeczywiście przychodzi taki moment, gdy ludzie odwracają się za siebie i pytają: Co po nas zostaje? W serce wpływa balsam pokoju, gdy widzą ogrom dobra albo pojawia się gorycz pustki, bo uświadamiają sobie, iż to, co nazywali miłością było zwyczajnym "egoizmem we dwoje". 

Tajemnice Chwalebne

I - Zmartwychwstanie 

"Czynię święte postanowienie, aby robić wszystko dla Jezusa. [...] Postanawiam, że wolę raczej umrzeć niż popełnić grzech śmiertelny. Chcę wystrzegać się grzechu śmiertelnego jak jadowitego węża i powtarzam raz jeszcze: tysiąc razy wolę umrzeć niż obrazić Pana Boga. Chcę prosić Pana Boga, aby mi pomógł nie dostać się do piekła, a więc unikać tego wszystkiego, co może zaszkodzić mojej duszy". 
Systematyczne, wspólne korzystanie ze spowiedzi, nie mówiąc już o stałym spowiedniku, to w przypadku małżeństw ciągle jeszcze postulat. Zmieńmy to jak najszybciej. Nie zgadzajmy się, aby nasze rodziny były duchowo kulawe. Jezus chce mieć kontakt z obojgiem małżonków. Jadowity wąż kąsa, ale my mamy sakramenty - skuteczne antidotum od Zmartwychwstałego. 

II - Wniebowstąpienie 

"Wszystkie drogi Pana są piękne, byle tylko prowadziły do takiego celu: zbawić naszą duszę i doprowadzić wiele innych dusz do nieba, aby oddać chwałę Bogu". 
Troska o sprawy tego świata ma być w hierarchii wartości niżej niż troska o zbawienie własne, współmałżonka i najbliższych. Co więcej, troska ta winna się objawiać zarówno za życia, jak i po śmierci. Nasz ostateczny dom jest przy Ojcu w niebie i dlatego smutno byłoby, gdyby tam zabrakło kogoś z naszych krewnych. 

III - Zesłanie Ducha Świętego 

"Miłość jest najpiękniejszym doświadczeniem, jakim Pan Bóg obdarzył dusze ludzi. [Miłość winna] być całkowita, pełna, kompletna, zgodna z prawem Boga i trwała aż po niebo. Pomyśl, [...] Pan Jezus uczynił nam tak wielką łaskę. Jakże wdzięczni powinniśmy Mu być zawsze". 
W autentycznej miłości małżonków uczestniczy sam Bóg. Jeszcze lepiej to wyrazić, mówiąc, że ta ich miłość jest odblaskiem miłości, jaka odwiecznie ma miejsce we wspólnocie Trzech Osób Bożych. Jest po prostu owocem Ducha. A zatem rozumiemy, dlaczego podczas obrzędów ślubnych jest miejsce na hymn do Ducha Świętego i w imię czego Joanna nazywała małżeństwo Sakramentem Miłości pisanej z dużej litery. 

IV - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny 

"Prawdziwa miłość to taka, która nie trwa jeden dzień lecz zawsze, a dwoje małżonków, którzy się kochają, kiedy pójdą do raju, zorientują się, iż czas, w którym się kochali był krótki i będą się radować na myśl, że przed nimi cała wieczność, aby mogli wzajemną miłość kontynuować". 
Sakrament małżeństwa jest ze swej istoty nierozerwalny. Ważnie zawarty znajduje swoją kontynuację w wieczności. Uzasadnienie jest proste: Każdy, kto choć trochę wyczuwa jak realizuje się prawdziwa miłość, ten powie, że ta albo jest na wieki albo w ogóle jej nie ma. Poza tym miłość zawsze dąży do tego, aby kochające się osoby - przykładem wzięcie Maryi do obecnego już w niebiosach Jezusa - były blisko siebie. 

V - Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny 

"Powinniśmy się modlić z wiarą, nadzieją i miłością. [...] Modlitwę rano i wieczorem czyńcie dokładnie, nie w łóżku, lecz na kolanach i w skupieniu. Msza święta - praktyką niezastąpioną i nie dającą się niczym zrekompensować. Komunia święta jak najczęściej. [...] Nawiedzanie Najświętszego Sakramentu. Różaniec św.: bez pomocy Maryi nie dojdzie się do raju". 
Określenie "reguła życia" zwykliśmy odnosić do kapłanów i osób zakonnych. A tymczasem rzecz dotyczy wszystkich. Powołanych do małżeństwa bez wątpienia także. Czy zatem możemy potwierdzić, że nasza rodzina ma już swoją duchowość? A jeśli jeszcze nie, zwróćmy się do Boga przez modlitwę różańcową. Maryja na pewno pomoże. 


Powyższe rozważania są inspirowane wypowiedziami własnymi św. Joanny Beretty Molli, zawartymi m.in. książce ks. Piotra Gąsiora Miłość bez lęku, wydanej w Krakowie w 2004 r. przez Dom Wydawniczy "Rafael".


Źródło; http://www.boromeusz.franciszkanie.pl/

Rozważania różańcowe ze św. Janem Pawłem II


Święty Jan Paweł II uczył, że „różaniec to skarb, który trzeba odkryć”. Niech pomocą w zgłębianiu tajemnic z życia Jezusa i Maryi będą przesuwane przez nas paciorki, które oplatają smutki, radości i blaski naszego życia. Powtarzając kolejne Zdrowaś, Maryjo, jak całkowicie oddany Maryi papież, zawierzajmy siebie Tej, która uwierzyła słowu Boga i dzięki temu stała się naszą przewodniczką na drodze do nieba.
Tajemnice radosne
1. Zwiastowanie
Dwa tysiące lat temu dokonała się w Nazarecie wielka tajemnica. Jak nauczał św. Jan Paweł II, Bóg w sposób nieoczekiwany wkroczył w życie Maryi. Objawił Jej przez archanioła Gabriela, że stanie się „Matką Syna, który będzie Mesjaszem, Pomazańcem Pańskim”. Papież przypomniał, że Maryja nie pytała o możliwość spełnienia obietnicy, a jedynie o sposób jej spełnienia. Jednocześnie wypowiedziała pełną wiary zgodę: „Oto ja służebnica Pańska. Niech mi się stanie według słowa twego”.
2. Nawiedzenie
W Ain Karim, w czasie spotkania z Elżbietą – jak rozważał św. Jan Paweł II – „niejako wybucha jasnym, ożywczym płomieniem ducha” wyznanie wiary Maryi. Matka Pana pokazała, że Boża miłość przychodzi na ziemię jako niepojęty i nieodwracalny dar. Ojciec Święty przypomina, że Maryja wyśpiewała swoim sercem Magnificat, czyli radosny hymn uwielbienia na cześć Boga. Miała świadomość, że w Jej życiu dokonuje się spełnienie obietnicy danej przez Wszechmocnego.
3. Boże Narodzenie
Papież Polak nauczał, że Boże Narodzenie jest przyjęciem człowieka „w całej prawdzie, w jego wielkiej godności obrazu i podobieństwa Bożego, ale także w jego dziedzicznej grzeszności, w jakiej Bóg przyjmuje człowieka”. Powtarzał również za aniołami: „Nie lękajcie się!”. I prosił: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Jakby chciał powiedzieć: Niech wasze serca będą jak betlejemska stajenka dla małego Jezusa i wszystkich, których inni przyjąć nie chcieli. Bo „w sercu chrześcijan każdy dzień jest Bożym Narodzeniem”.
4. Ofiarowanie
Tajemnica ofiarowania w czterdziestym dniu po narodzeniu Dzieciątka Jezus, jak zauważył św. Jan Paweł II, „prowadzi nas wspólnie z Maryją i Józefem do świątyni jerozolimskiej”. To tam, „pośród rytuału przewidzianego Prawem Mojżesza, nagle rozbrzmiewa głos starca” Symeona, który temu wydarzeniu nadał wymiar prorocki. Pod natchnieniem Ducha wskazał on na Dziecię Jezus jako na znak, „któremu się sprzeciwiają”. W związku z tym także duszę Maryi przeniknie miecz cierpienia.
5. Odnalezienie
Radosne opowiadanie o dwunastoletnim Jezusie w świątyni jerozolimskiej odkrywa również dramat. Jak uczył św. Jan Paweł II, „ukazuje się On tutaj w swej Boskiej mądrości i zasadniczo jako Ten, kto naucza”. W ten sposób zapowiada ewangeliczny radykalizm, „który w obliczu bezwzględnych wymogów Królestwa wykracza ponad najserdeczniejsze nawet więzi ludzkie”. Papież podkreślił, że nawet Józef i Maryja byli „zatrwożeni i zaniepokojeni”, nie rozumiejąc słów Jezusa, które do nich wypowiedział.
Tajemnice światła
1. Chrzest Jezusa
Nad brzegiem Jordanu, gdzie nauczał Jan Chrzciciel, pojawia się „młody Galilejczyk”, by przyjąć chrzest. W tym wydarzeniu, jak uczył św. Jan Paweł II, objawia się tajemnica Trójcy: „Ojciec – początek i źródło życia i świętości; Syn, który przyszedł na świat, aby uwolnić go od grzechu i śmierci; Duch Święty, który swoją mocą podtrzymuje dzieło odkupienia”. Jak zaznaczył papież, to wydarzenie ma także i nam uświadomić „znaczenie i doniosłość własnego chrztu”, by być mu wiernym w codziennym życiu.
2. Objawienie siebie na weselu
W Kanie Galilejskiej miał miejsce początek znaków. Wtedy to, jak zauważył św. Jan Paweł II, „Chrystus, przemieniając wodę w wino, dzięki interwencji Maryi, pierwszej z wierzących, otwiera serca uczniów na wiarę”. Papież, mówiąc natomiast o Maryi jako pewnej drodze do Chrystusa, stwierdził: „Pobożność do Matki Pana, jeśli jest autentyczna, zawsze prowadzi do kształtowania naszego życia zgodnie z duchem i wartościami Ewangelii”.
3. Głoszenie królestwa Bożego
Jak nauczał św. Jan Paweł II, Jezus „jest Tym, który – ogłoszony przy chrzcie umiłowanym Synem Ojca – zwiastuje nadejście Królestwa, świadczy o nim swoimi czynami, obwieszcza jego wymogi”. Jezus dokonywał proklamacji królestwa, jak przypomniał św. Jan Paweł II, „słowami oraz poprzez znaki łaski i miłosierdzia”. W tym celu przemierzał z apostołami oraz grupą usługujących kobiet miasta i wioski, przyciągając tłumy słuchaczy, licznych rozmówców i szukających uzdrowienia chorych.
4. Przemienienie
Wydarzenie z góry Tabor, jak nauczał św. Jan Paweł II, „jest nie tylko objawieniem chwały Chrystusa, ale także przygotowuje do doświadczeń Jego Krzyża. Wiąże się z «wejściem na górę» i z «zejściem z góry»”. Uczniowie Piotr, Jakub i Jan po tym szczególnym doświadczeniu mają powrócić, jak przypomniał papież, „do rzeczywistości codziennej” i tam w posłuszeństwie Jezusowi i wraz z Nim „wypełniać z trudem Boży zamysł i odważnie wejść na drogę Krzyża”.
5. Ustanowienie Eucharystii
„Eucharystia – jak pisał św. Jan Paweł II – to prawdziwa uczta, na której Chrystus ofiaruje siebie jako pokarm”. Jest więc, z woli samego Jezusa, pokarmem ludu Bożego w drodze do niebieskiej ojczyzny i ucztą braterskiej miłości. Jak przypomniał papież: „Kto się karmi Chrystusem w Eucharystii, nie potrzebuje wyczekiwać zaświatów, żeby otrzymać życie wieczne: posiada je już na ziemi, jako przedsmak przyszłej pełni, która obejmie człowieka do końca”.
Tajemnice bolesne
1. Modlitwa w Ogrójcu
Jezus wyszedł na Górę Oliwną wraz z apostołami, by się modlić. Jak nauczał św. Jan Paweł II, „modlitwa w Ogrójcu tłumaczy się nie tylko w związku z męką i śmiercią krzyżową, ale także – niemniej ściśle – z Ostatnią Wieczerzą”. Papież przypomniał, że modlitwa Jezusa w Ogrójcu otwiera nas na prawdę „o powołaniu i posłannictwie Syna, który przyszedł na świat, ażeby wypełnić ojcowską wolę Boga, aż do ostatniego «wykonało się»”.
2. Biczowanie
„Dramat Piłata – nauczał św. Jan Paweł II – kryje się w tym pytaniu: Cóż to jest prawda?”. Było to podstawowe pytanie o jego odniesienie do prawdy, a może próba „ucieczki przed głosem sumienia, które wzywało, by rozeznać prawdę i pójść za nią”. Oskarżyciele Jezusa domagają się śmierci krzyżowej, chcą „wydać wyrok skazujący na niewinnego”. Na niewiele zdają się, jak nauczał papież, „półśrodki, do których ucieka się Piłat. Nie wystarcza okrutna kara biczowania wymierzona Oskarżonemu”.
3. Cierniem ukoronowanie
Święty Jan Paweł II nauczał: „Kiedy Piłat wyprowadza Jezusa ubiczowanego i w cierniowej koronie, zdaje się szukać słowa, które w jego mniemaniu powinno przekonać nieustępliwy tłum. Wskazując na Jezusa, mówi: «Oto Człowiek!»”. Jezus stał się bliski wszystkim cierpiącym. Jak rozważał papież, „przybliżył się do świata ludzkiego cierpienia przez to, że sam to cierpienie wziął na siebie”. W ten sposób przypomniał nam, że cierpienie „zawsze jest próbą, czasem nad wyraz ciężką próbą, której poddane zostaje człowieczeństwo”.
4. Dźwiganie krzyża
Jezus, podążając na Golgotę, dźwigał krzyż, który jako znak hańbiącej śmierci był zarezerwowany dla najniższej kategorii ludzi. W tym kontekście św. Jan Paweł II mówił do wierzących: „Szymonie z Cyreny, bądź solidarny z człowiekiem, który cierpi! Pomóż mu. Zamień przymus zewnętrzny na wewnętrzną potrzebę serca”. Dzięki Chrystusowi, jak przypomniał papież, krzyż stał się kluczem. „Odtąd przy pomocy tego klucza człowiek będzie otwierał drzwi głębi Bożej tajemnicy”.
5. Ukrzyżowanie
Święty Jan Paweł II mówił, że najbardziej paradoksalny aspekt tajemnicy Jezusa „ujawnia się w ostatniej godzinie, w godzinie Krzyża. Jest to tajemnica w tajemnicy, którą człowiek może jedynie adorować na kolanach”. Jezus Chrystus uczy nas poprzez swoje cierpienie wrażliwości, delikatności i współczucia, ukazując krzyż jako znak miłości bez granic. Jak przypomniał papież, „choć Jezus umierał pogrążony w otchłani cierpienia, modlił się jeszcze o przebaczenie dla swoich oprawców”.
Tajemnice chwalebne
1. Zmartwychwstanie
W dziejach zbawienia zmartwychwstanie Jezusa jest czymś wyjątkowym. Jak nauczał św. Jan Paweł II, „po ciężkim boju Chrystus powraca jako zwycięzca i przechodzi przez scenę historii, ogłaszając Dobrą Nowinę: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem», «Ja jestem światłością świata»”. W ten sposób przynosi ziemi pokój, który stanowi owoc zwycięstwa „nad grzechem, śmiercią, które odniósł za ogromną cenę”. Ten pokój „jest głęboki i pełny, niesie pojednanie człowieka z Bogiem, z samym sobą i z całym stworzeniem”.
2. Wniebowstąpienie
Czterdzieści dni po swoim zmartwychwstaniu Jezus powrócił do Ojca. Wniebowstąpienie, mówił św. Jan Paweł II, stawia nas „w obliczu podwójnej tajemnicy: tajemnicy porządku i przeznaczenia przedwiecznie ustalonego przez Boga, który w swoim cudownym i dla nas niezbadanym planie wyznacza drogi, czas i rytm dziejów zbawienia oraz tajemnicy obecności Chrystusa w świecie ludzi za pośrednictwem Ducha Świętego”. Jezus, „wstępując do Nieba, także i nam przygotował drogę”.
3. Zesłanie Ducha Świętego
Pięćdziesiątnica to początek publicznej działalności Kościoła. Jak nauczał św. Jan Paweł II, „Duch Święty zstępuje na Apostołów i na Kościół, abyśmy odnawiając w Eucharystii pamiątkę śmierci Chrystusa, mogli uczestniczyć w nowym życiu Jego Ciała uwielbionego przez Ducha”. W ten sposób, mówił papież, Duch Święty przypomina, że „Ewangelii nie można narzucić, ale trzeba ją proponować, bo tylko wówczas, gdy zostaje przyjęta dobrowolnie i z miłością, może skutecznie oddziaływać”.
4. Wniebowzięcie
Święty Jan Paweł II nauczał, że „Maryja, w odróżnieniu od pozostałych chrześcijan, którzy umierają w stanie łaski Bożej, wraz z ciałem została wzięta do niebieskiej chwały”. Zasadniczą przyczyną wniebowzięcia jest Boskie macierzyństwo Maryi. Sięgając zaś do skarbca Tradycji Kościoła, papież zauważył, iż „wniebowzięcie od zawsze stanowiło element wiary ludu chrześcijańskiego, który wierząc w wejście Maryi do chwały niebieskiej, głosił przez to uwielbienie Jej ciała”.
5. Ukoronowanie
„Maryja wzięta do nieba – uczył św. Jan Paweł II – zyskuje udział we władzy Syna i przyczynia się do wzrostu Królestwa, uczestniczy w szerzeniu w świecie łaski Bożej”. Dzieje się to, jak przypomniał papież, ponieważ „Maryja, pozostając podporządkowana Chrystusowi, jest Królową, która posiada i sprawuje władzę nad wszechświatem udzieloną Jej przez Syna”. W ten sposób wzięta do chwały nieba Maryja dzieli się z ludźmi „życiem i miłością Chrystusa”. 


Źródło; Modlitewnik za wstawiennictwem świętego Jana Pawła II 
Imprimatur
Kuria Metropolitalna w Krakowie
nr 150/2014, 27 stycznia 2014 r.

piątek, 20 października 2017

RÓŻANIEC Z BŁ. JAKUBEM STRZEMIĘ




TAJEMNICE RADOSNE
  
1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

          Miriam z Nazaretu z wiarą i ufnością odpowiedziała aniołowi: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. Dzięki temu przyzwoleniu, Bóg stał się człowiekiem, rozpoczęło się wielkie Boże dzieło we wszechświecie.
        Każdego z nas Matka Boża zadziwia, ale i uczy wskazując, że Bóg chce zawsze dobra dla swoich dzieci. W każdym swoim dziele może posługiwać się sposobami, które często nie mieszczą się w ogólnie i powszechnie przyjętych normach i zasadach- Bóg jest ponad wszystkim.
        Bł. Jakub Strzemię odpowiadał Bogu na Jego wezwania jako zakonnik, misjonarz i arcybiskup. Jako ubogi duchowy syn św. Franciszka miał do zaoferowania swoje ręce, nogi, usta, ale przede wszystkim serce płonące gorącą miłością do Boga i ludzi.

 2. Nawiedzenie św. Elżbiety

         Matka Boża otrzymała największy skarb- Boga samego. Wraz z chęcią pomocy Elżbiecie, zaniosła Jezusa swojej krewnej, która przyjęła ten dar z wielką radością, rozpoznając w Maryi Matkę Pana.
        Za każdym razem, kiedy dzielimy się z kimś jakimś dobrem materialnym lub duchowym, niesiemy ludziom Boga. On sam wtedy wlewa w ludzkie serca pokój, ukojenie i radość.
        Bł. Jakub Strzemię przemierzając swoją archidiecezję czynił wiele dobra znękanym, niewierzącym, grzesznym. Dla ubogich, potrzebujących i chorych ufundował szpital i przytułek, wiedział, bowiem, że kiedy człowiek dzieli się i czyni dobro, niesie samego Boga między ludzi.

3. Narodzenie Pana Jezusa

        Pan Jezus przyszedł na świat w ubogiej stajni, pod osłoną nocy, z dala od miejskiego gwaru. Przyjściu temu towarzyszyły cudowne znaki: zjawienie się aniołów, niebiańskie śpiewy, gwiazda, pasterze, Mędrcy.
        Każdy z nas może stać się świadkiem, że Pan Jezus przyszedł na świat, że jest Mesjaszem, Bogiem-Człowiekiem, że czyni cuda, że przyszedł dla naszego zbawienia.
        Bł. Jakub Strzemię słowami i życiem głosił i świadczył, że Bóg ukochał człowieka, i że przyszedł w ludzkim ciele, by jeszcze bardziej wynieść człowieczeństwo ponad inne stworzenia.

 4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

          Pan Jezus po swoim narodzeniu został przedstawiony Bogu w świątyni. Dokonało się to w atmosferze prorockich uniesień Symeona i Anny, którzy jawnie mówili zebranym o przyjściu Mesjasza.
        Każdy z nas został przez chrzest oddany Bogu, każdy z nas także winien być prorokiem ogłaszającym dobroć i wielkość Boga sprawiającego cuda.
        Bł. Jakub Strzemię ofiarowując Bogu swoje życie, służąc ludziom, uczył zasad wiary; stawał się prorokiem głoszącym wielkie dzieła Boga, w których uczestniczy każdy człowiek.
  
5. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni

      Matka Boża wraz z Józefem musieli czuć wielką bezradność wobec słów, jakie usłyszeli z ust młodego Pana Jezusa: „Czemuście mnie szukali...”.
        Każdemu z nas w tym wydarzeniu zostało ukazane, gdzie możemy znaleźć Jezusa z Jego miłością i mądrością, których chce nam udzielać.
        Bł. Jakub Strzemię zawsze wiernie zachowywał i spełniał postanowienia Kościoła, pokazując tym samym swoim owcom gdzie każdy człowiek może spotkać Boga.

TAJEMNICE ŚWIATŁA

1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Pan Jezus, kiedy przyjął chrzest z rąk św. Jana, zstąpił Duch Święty. Wydarzenie chrztu św. było rozpoczęciem publicznej działalności Pana.
        Każdy z nas dostąpił łaski chrztu św., który zmazał grzech pierworodny, włączył nas we wspólnotę Kościoła i otworzył nas na zstąpienie Ducha Świętego- rozpoczął w nas nowe, Boże życie. Zawsze ilekroć chcemy rozpocząć jakieś Boże dzieło, musimy prosić o łaskę Ducha Świętego, by ożywiał, uświęcał i rozpoczynał swoją działalność w nas.
        Bł. Jakub Strzemię mając świadomość łaski chrztu świętego, nie tylko często Go wzywał, ale pomagał wiernie wypełniać Jego pouczenia nauczając i przypominając zasad i prawd wiary. Dużą część swojej uwagi w tym względzie poświęcał dzieciom, które są pierwocinami życia Kościoła i świata.

2. Wesele w Kanie Galilejskiej

         Podczas weselnej wrzawy, pląsów i tańców oraz cichego zamieszania, które spowodował brak wina, Maryja z matczyną miłością mówi: „Zróbcie wszystko cokolwiek powie wam mój Syn”.
        Każdy z nas często zastanawia się, w jaki sposób bezgranicznie zaufać Chrystusowi. Sam Bóg daje nam odpowiedź poprzez różne wydarzenia, przez ludzi, których stawia na naszej drodze oraz w przykładzie życia świętych, którzy żyli i żyją pośród nas.
        Bł. Jakub Strzemię swoim życiem wskazuje, że człowiek chcąc szerzyć dobro i żyć w pokoju, musi kiedyś w końcu zaufać Bogu i poprosić o Jego łaskę w każdej, nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji życiowej. Jeżeli bowiem będzie taka wola Boża, każda woda naszego życia może zostać przemieniona w najszlachetniejsze wino.

3. Głoszenie Królestwa Bożego

        Sam Pan Jezus wysłał swoich uczniów na cały świat, by głosili Dobrą Nowinę, że dla każdego człowieka jest szansa na zanurzenie się w łasce Bożego Miłosierdzia, że nie wszystko stracone.
        Każdy z nas jest wezwany do głoszenia Ewangelii miłości i pokoju. Winno to dokonywać się także wtedy, gdy prawdy głoszone nie są modne i nie mieszczą się w kanonach panujących mód i stereotypów.
        Bł. Jakub Strzemię na serio potraktował to posłanie Jezusa. Swoim życiem udowodnił, że głoszenie Bożego Królestwa, to nie tylko słowa, ale konkretne czyny, to gorliwość o sprawy duchowe i zapobiegliwość w sprawach doczesnych wszystkich ludzi.

4. Przemienienie Pana Jezusa na Górze Tabor

        Ci, którzy poszli za Panem Jezusem, usłyszeli głos z nieba, że On jest umiłowanym Synem Ojca, otrzymali także nakaz, by we wszystkim słuchać słów Chrystusa.
        Każdy z nas, idąc za Chrystusem, winien przemieniać się Jego mocą, by kiedyś razem z Nim królować w niebie. Każdemu z nas najbardziej powinno zależeć na własnym uświęceniu. Będzie się to działo tylko wtedy, gdy będziemy słuchać słów Jezusa oraz naśladować Jego życie i czyny.
        Bł. Jakub Strzemię każdego dnia przemieniał się dzięki przebywaniu w łączności z Jezusem poprzez modlitwę i sakramenty. Wiedział, bowiem, że własne uświęcenie ma wielki wpływ na uświęcanie się innych ludzi, do których był posłany.

5. Ustanowienie Eucharystii

        Pan Jezus, kiedy przemienił chleb i wino w swoje Ciało i Krew, powiedział, że należy to czynić na Jego pamiątkę, abyśmy mieli posiłek na życie wieczne- On chce zawsze z nami być.
        Każdy z nas ma przystęp do Stołu Pańskiego. Jesteśmy zaproszeni do uwielbiania, czczenia i przyjmowania Eucharystii, gdyż Jezus chce być obecny w naszym życiu, ale i w naszych sercach.
        Bł. Jakub Strzemię naśladował Pana Jezusa na różny sposób, najdoskonalej czynił to poprzez Eucharystię, udzielając Ją wiernym. Wiedział też, że uświęcanie się i przemiana człowieka dokonuje się także poprzez wpatrywanie się w Pana, dlatego wystawiał Go w monstrancji i niósł między ludzi podczas specjalnych procesji.


TAJEMNICE BOLESNE

1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

         Pan Jezus w tym trudnym dla Niego czasie zanosił swoje pokorne modlitwy do swego Ojca. Mimo cierpienia prosił, aby spełniła się wola Ojca a nie Jego.
        Każdy z nas w ciężkich i cierpiętliwych chwilach swojego życia modli się do Boga i prosi, by pomagał swoją miłosierną łaską.
        Bł. Jakub Strzemię znał moc modlitwy. Wielokrotnie swoim przykładem i pasterskimi postanowieniami zachęcał wiernych do rozmowy z Bogiem, prosząc o laski potrzebne do codziennego życia.

2. Biczowanie Pana Jezusa

         Pan Jezus został odrzucony przez swój naród, często przez tych, którym pomagał, którzy Go znali. Przywiązano Go do słupa i biczowano. Niesprawiedliwe oskarżenia i niesprawiedliwa kara za sprawiedliwe słowa, czyny i życie.
        Każdy z nas bywa czasem niesłusznie oskarżony i skazany. Bywa też, że to my kogoś niesłusznie oskarżamy i skazujemy na niesprawiedliwą karę swoim językiem i czynami.
        Bł. Jakub Strzemię, po wielkiej radości biskupiej konsekracji, został odrzucony przez swoje owce chcąc wejść do biskupiego miasta Halicza- został tam nawet obrzucony kamieniami.

3. Pan Jezus cierniem ukoronowany

        Pan Jezus okrutnie cierpiał, kiedy na Jego głowę włożono upleciony z cierni wieniec. Jak bardzo musiały boleć Go także drwiny i szyderstwo żołnierzy.
        Są takie chwile w naszym życiu, kiedy każdemu z nas ktoś wkłada taką koronę z cierni na głowę. Bijemy się często wtedy z cierpiętliwymi myślami, które niejednokrotnie doprowadzają do fizycznego bólu głowy.
        Bł. Jakub Strzemię jest patronem cierpiących na bóle głowy. Jego arcybiskupią mitrą dotykano bolących głów i dolegliwości mijały. Dał Błogosławiony dowód na to, że zawsze trzeba ufać Bożej Opatrzności, aby nas w życiu głowa o nic nie bolała.

4. Droga Krzyżowa

         Pan Jezus dźwigając swój krzyż i przeżywając niewyobrażalne cierpienia, pokazał nam jak bardzo nas kocha. Jak być dobrym pasterzem, który oddaje swoje życie za owce.
        Każdy z nas chcąc uświęcić się ma zaprzeć się siebie samego i codziennie dźwigać swój krzyż, ucząc się od Pana Jezusa miłości do Boga i ludzi.
        Bł. Jakub Strzemię od samego Jezusa uczył się być dobrym pasterzem, który kierując się pasterska gorliwością, oddaje życie swoje za owce mu powierzone.

5. Pan Jezus na krzyżu umiera

        Pan Jezus jeszcze w ostatnich chwilach swojego życia dał dowód wielkiej miłości do człowieka. Powiedział nam, że Jego Matka, od tej chwili, jest Matką każdego z nas.
        Jest tak w naszym życiu, że często zapominamy o tych słowach Pana: „Oto Matka twoja”, trwając w przepaści rozpaczy i samotności. Tymczasem Maryja zawsze trwa pod naszym krzyżem do końca, chcąc ulżyć naszemu cierpieniu.
        Bł. Jakub Strzemię pamiętał o Matczynej opiece Maryi, dlatego w ciemnych chwilach swojego życia wołał: „Okaż mi się Matką”, i na nowo Bóg potwierdził swój Testament z Krzyża mówiąc Błogosławionemu, który ujrzał Święte Postacie: „Masz Matkę i Syna”

TAJEMNICE CHWALEBNE

1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

        Pan Jezus według swojej zapowiedzi ZMARTWYCHWSTAŁ. Ukazując się swoim uczniom potwierdzał prawdziwość tego cudu oraz swojego posłannictwa miłości i pokoju.
        Każdy z nas, poprzez spotkanie ze Zmartwychwstałym, winien szukać duchowych i materialnych potwierdzeń swojej wiary, którą w ten sposób zgłębia się i utwierdza.
        Bł. Jakub Strzemię poprzez studia teologiczne i głęboką kontemplację prawd wiary otwierał swoje serce na dary Boże, które później był w stanie nieść innym jako misjonarz i biskup.

2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

        Pan Jezus przed swoim wejściem do nieba dał nakaz Apostołom, aby poszli na świat głosząc Dobrą Nowinę udzielając chrztu świętego.
        Każdy z nas jest apostołem w swoim środowisku, w którym winien świadczyć o Jezusie i Jego Ewangelii słowem i czynem.
        Bł. Jakub Strzemię będąc zakonnikiem odkrył powołanie misyjne. Odpowiadając na Boże wezwanie gorliwie głosił Słowo Boże, udzielając sakramentów włączając ludzi do wspólnoty Kościoła.

3. Zesłanie Ducha Świętego

        Pan Jezus zapowiedział Apostołom, że ześle im Pocieszyciela. Stało się tak, kiedy zgromadzili się wraz z Maryją i trwali jednomyślnie na modlitwie.
        Każdy z nas przeżywa taki Wieczernik, kiedy otrzymuje Ducha Świętego. Dzieje się to w sakramencie bierzmowania.
        Bł. Jakub Strzemię wierny natchnieniom Ducha Świętego dbał o dobra duchowe swoich owiec, ale nie zaniedbywał ich potrzeb doczesnych.

4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

        Pan Jezus przyjął do nieba swoją Matkę z duszą i ciałem, chcąc pokazać jak bardzo wywyższa człowieka, który w sposób doskonały pełni Jego wolę.
        Każdy z nas winien dążyć do doskonałej wielkości w wypełnianiu woli Bożej, aby uświęcić siebie i wejść do nieba.
        Bł. Jakub Strzemię dzięki czynom swego życia zyskał sobie miano świątobliwego, co potwierdziły cuda, jakie działy się przez jego wstawiennictwo u Boga.

5. Ukoronowanie Matki Bożej na Królowa nieba i ziemi

        Pan Jezus, jak wierzymy, uczynił swoją Matkę Królową nieba i ziemi.
        Każdy z nas doświadcza Jej królowania w naszej Ojczyźnie, ale i każdy z nas winien uczynić Ją Królową swego serca i swego życia.
        Bł. Jakub Strzemię często zwracał się do Maryi o Jej wstawiennictwo i łaskę pokoju. Jego świątobliwe życie ozdobione miłością do Maryi, zostało ukoronowane ogłoszeniem go Błogosławionym.