piątek, 21 września 2018

Koronka do Najświętszego Serca Pana Jezusa odmawiana przez Ojca Pio


Modlitwą tą św. Ojciec Pio codziennie wypraszał łaski u Serca Jezusa dla licznych 
wiernych polecających się jego wstawiennictwu.


1. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam Wam: proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone", wysłuchaj mnie, gdyż pukam, szukam
i proszę o łaskę...

Ojcze nasz... Zdrowaś Mario... Chwała Ojcu...

Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję.


2. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam", wysłuchaj mnie, gdyż proszę Ojca w imię Twoje o łaskę...

Ojcze nasz... Zdrowaś Mario... Chwała Ojcu...

Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję.
3. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą", wysłuchaj mnie, gdyż zachęcony Twoimi słowami proszę o łaskę... 

Ojcze nasz... Zdrowaś Mario... Chwała Ojcu...

Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję.

O słodkie Serce Jezusa, dla Ciebie tylko jedno jest niemożliwe: nie mieć litości dla strapionych; dlatego okaż litość nad nami, biednymi grzesznikami i udziel nam łaski, o którą Cię prosimy przez bolesne Niepokalane Serce Maryi, Twojej i naszej czułej Matki. Amen. 

 
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia,
Życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj. 
Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy.
Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole.
Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć.
A Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż.
O, łaskawa,
O, litościwa
O, słodka Panno Maryjo.


Święty Józefie, Ojcze przybrany Jezusa Chrystusa, módl się za nami.

Koronka do Matki Bożej Pośredniczki Łask z San Giovanni Rotondo




O, niebiańska Skarbnico wszelkich łask!
Matko Boga i moja!
Ty jesteś pierworodną Córką wiecznego Ojca
i dzierżysz w Swoich rękach Jego wszechmoc,
dlatego zlituj się nad moją duszą
i obdarz
 mnie łaską o którą Cię żarliwie błagam.....

Zdrowaś Maryjo...

O miłosierna Szafarko Bożych łask!
Najświętsza Maryjo Dziewico!
Ty jesteś Matką wiecznego Słowa Wcielonego,
które Cię obdarzyło swoją bezmierną mądrością.
Wejrzyj na wielkośc mojego bólu i udziel
mi łaski której tak bardzo potrzebuję.....

Zdrowaś Maryjo...


O, najukochańsza Szafarko Bożych łask!
Niepokalana Oblubienico wiecznego Ducha Świętego!
Najświętsza Maryjo!
Ty otrzymałaś od Niego serce,
które jest zdolne
 litować się nad ludzkimi nieszczęściami
i które
 nie może powstrzymać się od przyjścia z pociechą
cierpiącemu człowiekowi.
Ulituj się nad moją duszą

i udziel mi łaski, której się spodziewam
ufając
 całkowicie Twojej macierzyńskiej dobroci.....

Zdrowaś Maryjo...

O, Matko moja Skarbnico wszelkich łask,
Ucieczko biednych grzeszników,
Pocieszycielko strapionych;
Nadziejo tych, którzy rozpaczają
i
 najmożniejsza Wspomożycielko chrześcijan!
W Tobie pokładam całą moją nadzieję
i jestem
 pewny(pewna),
że otrzymasz dla mnie od Jezusa łaskę
,
której tak bardzo pragnę,
jeśli tylko będzie ona
 pożyteczna dla mojej duszy.


Zdrowaś Maryjo...
Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia,
życie słodyczy nasza i nadziejo nasza, witaj!
Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy;
do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole.
Przeto, Orędowniczko nasza,
one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć,
a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego,
po tym wygnaniu nam okaż.
O łaskawa, o litościwa,
o słodka Panno Maryjo!


Matko Boża Łaskawa z San Govanni Rotondo
- módl się za nami !!!

poniedziałek, 17 września 2018

RÓŻANIEC ZE ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ



Tajemnice radosne 

Tajemnica I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie (Łk 1, 26-38).

Rozważanie

Święty Stanisław Kostka podobnie jak Najświętsza Maryja Panna już w najmłodszych latach otrzymał rzadki i cenny dar rozeznania swojej życiowej misji – swego powołania, dla Maryi wypełnieniem Jej posłannictwa było Boże macierzyństwo, dla Stanisława – służba Bogu i Kościołowi w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie zakonnym. Konsekwentnie idąc za wezwaniem Bożym, dążył do realizacji tego powołania. Podobnie jak dla Maryi, przyjęcie z wiarą woli Pana łączyło się dla niego z gotowością na wiele trudów i wyrzeczeń. Oznaczało życie radykalne, niebanalne i bezkompromisowe. Życie, którego upragnionym finałem miała stać się świętość.

Modlitwa

Za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława prosimy Cię, Panie, dla każdego młodego człowieka i każdego z nas o odkrycie własnego powołania – indywidualnego i niepowtarzalnego Twojego pomysłu na nasze życie. Jednak zanim powiesz nam, Panie, kim mamy być i co robić, w jakim stanie i sposobie życia, gdzie i jakimi charyzmatami służyć Tobie, ukaż nam pierwej, jak fascynujące jest i aktualne wspólne nam wszystkim powołanie do bycia człowiekiem i chrześcijaninem. Pokaż, jak zaszczytne, godne i dowartościowujące jest wezwanie do świętości.

Tajemnica II. Nawiedzenie św. Elżbiety (Łk 1, 39-56)

Rozważanie

Bezcenną rolę w odkryciu tego, kim jesteśmy i kim możemy się stać w przyszłości, odgrywa nasza rodzina. Od niej często otrzymujemy potwierdzenie i pomoc w rozeznaniu własnej drogi. Elżbieta, krewna Maryi, uradowała się z Jej powołania i błogosławiła misji Bożej Rodzicielki. W domu Elżbiety Maryja umacniała się i w pokorze przygotowywała do wypełnienia wielkich dzieł, jakie przeznaczył Jej Wszechmocny. Podobnie rodzina św. Stanisława starała się jak najlepiej wesprzeć jego rozwój zarówno, gdy przebywał w domu w Rostkowie, jak również, gdy podjął kształcenie w wiedeńskim gimnazjum. Dzięki cnotom, jakie zaszczepiło w nim wychowanie rodzinne, jego serce stało się podatną glebą, na której Chrystus zasiał ziarno swojego słowa.

Modlitwa

Dziękujemy Ci, Panie, za dar naszych rodzin i prosimy, by pomagały nam w odkryciu niewyczerpanego bogactwa, jakim jest młodość. Naucz nas, Panie, jak rozwijać to bogactwo i służyć nim najpierw rodzicom i rodzeństwu, potem krewnym i przyjaciołom, następnie braciom ze wspólnoty parafialnej, z całego Kościoła powszechnego, narodowi i całemu światu.

Tajemnica III. Narodzenie Pana Jezusa (Łk 2, 1-7)

Rozważanie

„Nie było dla nich miejsca w gospodzie…”. Świat nie daje miejsca Jezusowi, nie przyznaje mu prawa do narodzin i wypełnienia misji. Mimo to Syn Boży przychodzi na świat, a trudne warunki, w których to następuje, nie krzyżują planów Bożej Opatrzności. Św. Stanisław – naśladowca Pana, uczeń, który nie mógł przewyższyć Mistrza, również doświadczał odrzucenia i niezrozumienia. Wiele razy zabiegał o przyjęcie do zakonu, by zrealizować powołanie. Długo jednak z różnych powodów nie było tam dla niego miejsca. Na przeszkodzie stał młody wiek, wola rodziców i inne przeciwności. Ostatecznie zwyciężyła wola Boża. Stanisław zrealizował swoje marzenie i powołanie. Stało się to w kolebce i centrum chrześcijaństwa – w Rzymie.

Modlitwa

Prosimy Cię, Panie, pomnóż w nas wiarę w to, że Ty nas nie odrzucasz, podczas gdy inni czasem lub częściowo gotowi są nie przyznawać miejsca naszej drodze i wyborowi życia z Tobą. Daj nam upór i konsekwencję, byśmy nie zrezygnowali z realizacji wspaniałego projektu życia, który Ty nam dałeś. Obdarz nas też siłą i determinacją, by drogą ku świętości kroczyć bez względu na przeciwności życia, tak jak czynił to święty Stanisław Kostka. Udziel nam silnego przekonania, że porażki i klęski dzięki Twojej interwencji mogą zamienić się w nieoczekiwane i radosne zwycięstwa odnoszone ku Twojej chwale. Amen.

Tajemnica IV. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni (Łk 2, 21-38).

Rozważanie

Jako kilkunastoletni młodzieniec św. Stanisław zapadł na ciężką chorobę. Miał wówczas widzenie: ukazała mu się Matka Boża i dała do potrzymania Dzieciątko Jezus. Wtedy również Maryja uzdrowiła go z choroby. Dzięki temu wydarzeniu Stanisław na kilka lat przed odejściem do Pana, podobnie jak Symeon, błogosławił Boga trzymając w ramionach Zbawiciela świata. Rzec można, iż przez całe wcześniejsze i późniejsze życie chłopiec Chrystusa z ramion swoich nie wypuszczał. Swoją pokorną i służebną postawą, a także dziecięcym zaufaniem i umiłowaniem czystości pokazywał go braciom.

Modlitwa

Panie, uczyń nas ludźmi czystego serca, którzy oglądają w nim Twój wizerunek. Spraw, byśmy stali się ludźmi „przezroczystymi”, aby poprzez nasze uczynki, słowa i myśli inni mogli wizerunek Twój podziwiać i nim się zachwycać. Spraw, byśmy innych koncentrowali na Tobie i zachęcali do naśladowania Ciebie, tak jak czyniła to Maryja, tak jak czynił to nasz patron święty Stanisław.

Tajemnica V. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni (Łk 2, 42-51).

Rozważanie

Zarówno Pan Jezus, jak i Jego uczeń i naśladowca św. Stanisław Kostka, byli ukochanymi dziećmi swoich rodziców. Byli im poddani i przez to posłuszeństwo uczyli się posłuszeństwa Ojcu niebieskiemu. Jednakże wżyciu każdego z nich przyszedł moment, kiedy zrozumieli, że droga, którą wypadnie im kroczyć, wymaga samodzielności. Obaj doskonale wiedzieli, że przede wszystkim „powinni być w tym, co należy do Ojca”. Św. Stanisław nie zawahał się wbrew woli rodziców przemierzyć setki kilometrów, by szukać sposobu na realizację swego powołania. Chronił się przed pogonią, walczył ze zmęczeniem i niebezpieczeństwem, by dopiąć swego i osiągnąć cel. Jego postępowanie nie miało jednak nic wspólnego z młodzieńczym buntem. Były to czyny roztropnego i dojrzałego jak na swój wiek człowieka, który „szukał wpierw królestwa Bożego, wierząc, że wszystko inne (w tym pokój i pojednanie z rodzicami) będzie mu dodane”.

Modlitwa

Panie Jezu, Ty powiedziałeś: „Jeśli kto bardziej kocha ojca swego i matkę niż mnie – nie jest mnie godzien”. Te słowa oznaczają dla nas, że mamy w niektórych wypadkach prawo sprzeciwić się nakazom naszych rodziców, lecz nie w imię egoizmu, ale w imię dobra najwyższego, jakim jest posłuszeństwo Twojej woli. Przepraszamy Cię, Panie, za wszystkie ślepe i bezmyślne bunty przeciw „światowi dorosłych”. Pragniemy słyszeć wyraźnie Twój głos i za nim podążać. Tylko Twój głos, rozbrzmiewający najpierw w rodzinie, potem w szkole, na katechezie, w kościele, wreszcie w sercu – na modlitwie, jest głosem Dobrego Pasterza, za którym pragniemy iść.
 
Tajemnice światła

Tajemnica I. Chrzest w Jordanie (Mt 3, 13-17)

Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?”. Jezus mu odpowiedział: „Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe”. Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”.

Tajemnica II. Wesele w Kanie (J 2, 1-11)

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?”. Wtedy Matka Jezusa powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeni, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą!”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!”. Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawiał swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Tajemnica III. Głoszenie Królestwa Bożego i wezwanie do nawrócenia (Łk 7, 47-48)

Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje. Do niej zaś rzekł: „Twoje grzechy są odpuszczone”.

4. Przemienienie na Górze Tabor (Mt 17, 1-8)

Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!”. Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się!”. Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.

5. Ustanowienie Eucharystii (Łk 22, 14-23)

„A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje”. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego".

W: G. Grochowski, Święty Stanisław Kostka odkryty na nowo, Sandomierz 2002.

czwartek, 30 sierpnia 2018

Koronka do Św. Józefa z Arymatei


W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…
Na 12 paciorkach: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Przenajświętszą Krew, Mękę, Oblicze Twego Jednorodzonego Syna, wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej, za wstawiennictwem św. Józefa z Arymatei, dla wyjednania łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie tej… Przez wzgląd dla Józefa z Arymatei, świadka Zbawiciela Ukrzyżowanego umęczonego, świadka Jezusa w godzinach ciszy i ciemności.
Na zakończenie odmawia się Antyfonę: Dostojny Józef, zdjąwszy z drzewa Przeczyste Ciało Twoje, całunem czystym owinąwszy i wonnościami namaściwszy, w nowym złożył grobie. W grobie Ciałem, w otchłani duszą jako Bóg, w raju zaś z łotrem, na tronie z Ojcem i Duchem byłeś, Chryste, wszystko napełniający, Ty, którego żadne słowo opisać nie może. Zaprawdę, piękniejszy od raju i jaśniejszy od weselnej komnaty królewskiej okazał się dla nas, Chryste, grób Twój życiodajny, źródło naszego zmartwychwstania.

sobota, 25 sierpnia 2018

Koronka do Matki Bożej Częstochowskiej




Odmawia się na Różańcu

Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj! Do Ciebie wołamy, wygnańcy, synowie Ewy; do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto, Orędowniczko nasza, swe miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!

Dozwól nam chwalić Cię, Panno Święta – daj nam moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim!
(3 razy) 

Matko Boża Częstochowska - ratuj nas!

Na dużych paciorkach: Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że od wieków nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy przyzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.

I Dziesiątka: W Tobie, Maryjo, Córko Ojca Niebieskiego, pokładam nadzieję – niech nie będę zawstydzony na wieki!

Chwała Ojcu...

II Dziesiątka: W Tobie, Maryjo, Matko Syna Bożego, pokładam nadzieję – niech nie będę zawstydzony na wieki!

Chwała Ojcu...

III Dziesiątka: W Tobie, Maryjo, Oblubienico Ducha Świętego, pokładam nadzieję – niech nie będę zawstydzony na wieki!

Chwała Ojcu...

IV Dziesiątka: W Tobie, Maryjo, Królowo Polski, pokładam nadzieję – niech nie będę zawstydzony na wieki!

Chwała Ojcu...

V Dziesiątka: W Tobie, Maryjo, Matko Miłosierdzia i Ucieczko grzeszników, pokładam nadzieję – niech nie będę zawstydzony na wieki!

Chwała Ojcu...

Na zakończenie: 
Pod Twoją obronę
uciekamy się,
święta Boża Rodzicielko,
naszymi prośbami
racz nie gardzić
w potrzebach
naszych,
ale od wszelakich
złych przygód
racz nas zawsze wybawiać,
Panno chwalebna
i błogosławiona.
O Pani nasza,
Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.
Z Synem swoim nas pojednaj,
Synowi swojemu nas polecaj,
swojemu Synowi nas oddawaj.

P. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

P. Módlmy się: Panie, nasz Boże, daj nam, sługom Twoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała i za chwalebną przyczyną Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

piątek, 24 sierpnia 2018

Koronka przez wstawiennictwo św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego



.



Mój Ojcze, który jesteś w niebie i który obdarowałeś serce św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego ekstazami i wizjami,
miłościa i pokorą, czuwaj nad moim sercem, które do Ciebie należy i które Ty, Stworzycielu nieba i ziemi zamieszkujesz.

Niech całe moje życie wypełnia Twoje Boskie Światło, Twoja nieustanna obecność i pokój wewnetrzny. 

Prosze Cię o to przez wstawiennictwo św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego.



Na ziarenkach "Ojcze nasz"

Ojcze Przedwieczny i Wszechmogący, który prowadziłeś św. Marię od Jezusa Ukrzyżowanego drogą "małego nic"-
- spraw, aby także w naszych duszach wzrastało umiłowanie pokory.



Na ziarenkach "Zdrowaś Maryjo" 

Duchu Św., który napełniłeś światłem serce św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego -
- oświecaj nasze serca i nasze życie.


Chwała Ojcu i Synowi i Duchow Św. .....

Duchu Św. natchnij mnie,
Miłości Boża, ogarnij mnie,
Drogą Prawdy, prowadź mnie.
Maryjo, matko moja, spojrz na mnie.
Z Jezusem błogosław mi.
Od wszelkiego zła,
od wszelkiego złudzenia,
od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie.

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Koronka do św. Maksymiliana Kolbego






Koronka do św. Maksymiliana Kolbego złożona z 15 ziarenek i medalika przedstawiającego św. Maksymiliana Kolbego zamierza wypraszać potężne wstawiennictwo tego Męczennika Miłości, którego papież Jan Paweł II ogłosił „Patronem naszych trudnych czasów” i „Prorokiem cywilizacji miłości”.

Sam św. Maksymilian twierdził, że ci, którzy są w niebie, wyzwoleni od trosk i obowiązków ziemskich, mogą pracować „obydwoma rękami” dla specjalnych potrzeb tych, którzy wzywają ich, aby otrzymać wsparcie.

Jak się modlimy


Zaczyna się modlitwę odmawiając na pierwszym ziarenku po medaliku Pomnij…: ta modlitwa przypomina miłość dziecięcą i bezgraniczną ufność, jaką św. Maksymilian miał dla Niepokalanej.
Na dalszych 14 ziarenkach, które reprezentują śmierć św. Maksymiliana Kolbego, 14 sierpnia, odmawia się modlitwę z Cudownego Medalika uzupełnioną przez niego samego. On zawsze zapraszał do odmawiania tej modlitwy dla nawrócenia i uświęcenia każdego człowieka, zaczynając od siebie samego.
Po każdej modlitwie wzywa się możnego wstawiennictwa św. Maksymiliana, pamiętając o szczególnej intencji albo o osobie, którą pragniemy polecać.

Pomnij


Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo,
że nigdy na świecie nie słyszano,
abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka,
Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi.
Tą ufnością ożywiony,
do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę,
do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję.
O Matko Słowa,
racz nie gardzić słowami moimi,
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.

Modlitwa z Cudownego Medalika


O Maryjo bez grzechu poczęta,
módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy
i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają,
a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego
i poleconymi Tobie.

Wezwanie


Święty Maksymilianie Kolbe, módl się za nami!


Akt poświęcenia się Niepokalanej świętego Maksymiliana Kolbe

Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, Ucieczko grzesznych i Matko nasza najmiłościwsza. Ty, której Bóg cały porządek miłosierdzia powierzyć raczył, ja niegodny grzesznik, rzucam się do stóp Twoich kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz i własność swoją przyjąć raczyła i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi władzami mej duszy i ciała, i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością, cokolwiek Ci się podoba.
Użyj także, jeżeli zechcesz, mnie całego bez żadnego zastrzeżenia, do dokonania tego, co o Tobie powiedziano: "Ona zetrze głowę twoją", jako też: "Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie", abym w Twoich niepokalanych i najmiłościwszych rękach stał się użytecznym narzędziem do zaszczepienia i jak najsilniejszego wzrostu Twej chwały w tylu zabłąkanych i obojętnych duszach, a ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego; albowiem gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz, przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.
K. Dozwól mi chwalić Cię, Panno Przenajświętsza.
W. Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim.
K. Boże, który nieustannie wspierasz rodzinę ludzką swoim błogosławieństwem i dajesz jej wzory świętości, prosimy Cię, użycz nam za przyczyną świętego Maksymiliana łaski świętości życia i męstwa w wyznawaniu wiary. Przez Chrystusa Pana naszego.
W. Amen.