Krzyk lub płacz żałosny nowe życie budzi
Anioł sznur z perłami do nieba mocuje
Po sznurze, jak różańcu, płyną losy ludzi
Na nim znaki tajemne Pan Bóg wypisuje
Na różańcu życia są radości i smutki
Żałoba, czasem droga pusta, kamień wystający
Bóg ludzi obdziela różnymi perłami
I różną długością od ziemi... do nieba
Są różańce życia z jednym znakiem tylko
Ot, zaledwie krzyżyk... i różaniec znika
Jeden podmuch mały i życie zanika
Pamięć po nim w sercu na długo zostaje
Są różańce życia długie ponad siły
Na końcu same krzyże bolesnej choroby
I choć ręce nadal trzymają go wiernie
Trzeba modlitw wielu i pomocnych dłoni
Jak przedziwnie Boże, wplatasz tajemnice wielkie
W ten ludzki różaniec, ślad duszy na ziemi
Czy człowiek rozpozna je na swojej drodze ?
Czy odnajdzie Miłość, Wiarę i Nadzieję ?
Jak ślepcy szukamy po omacku pereł
Mylimy Twe dary z ziemskimi darami
Miłości szukamy według ludzkich recept
Na krzyż natrafiamy...
A on, jak drogowskaz staje, gdy mylimy drogę
Zbyt szybko, o Boże i niezbyt starannie
Czytamy Twe znaki ukryte w różańcu
Tajemnic jego do końca nie znamy...
Wszak jedną, Bolesną, Bóg odkrył przed nami
Jak prawdę, o której pamiętać nie chcemy
Różaniec życia raz jest darowany
Jak prezent, tak piękny...
Że niepowtarzalny
Barbara Kacperska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz